_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_12

Manana divana
Głównym dobrem eksportowanym z Iranu jest ropa naftowa i gaz ziemny. Kraj właściwie leży na ropie.
Jednak na codzień przeciętny irańczyk leży na czymś innym.



















Chwila drzemki na bazarze w Isfahanie, w zbawiennym cieniu pod arkadami.



















Są dwa główne rodzaje dywanów. City carpets i nomadic carpets. Oba są tkane ręcznie. Dlatego wzory na nich nigdy nie będą idealnie symetryczne. Na to trzeba zwracać uwagę. Reszta to kwestia gustu. Te pierwsze są drobno tkane, wydają się ugrzecznione. Te drugie, są krwiste i soczyste. To te powyżej.



















Mohamad zna się na rzeczy. Nie tylko na dywanach. Prowadzi również pewne usługi finansowe.
W sklepie takim jak jego można płacić kartą. Takich miejsc, wyławiających turystów jest naprawdę bardzo niewiele. Za odpowiednią opłatą jego port może zadziałać jak bankomat.Ludziom trzeba ufać. Ale przed transkakcją poznać cyfry pisma arabskiego - nie zaszkodzi!



















Coś nie tak? Na pewno wszystko gra. Ten dywan tu, to citycarpet



















Nie ma modlitwy bez dywanu. Meczet w Qom




Brak komentarzy:

Treściospiss

Info Pers On Ale

Moje zdjęcie
Warsaw, Poland
kempukempu@gmail.com